Przede wszystkim poprawiła się moja sytuacja w małżeństwie.
Przestałam się tak bać i teraz jestem pewniejsza siebie. Odważyłam się postawić na swoim i wyznaczyć granice. Jestem teraz bardziej świadoma i odpowiedzialna za to co się dzieje wokół mnie. Mam więcej energii do działania i jestem radośniejsza.
Być może mój business nie hula jeszcze, ale mam więcej kontroli nad nim i czuję się przez to spokojniejsza. Iwona
Posted on 1 lutego 2008