Dla mnie warsztaty były zupełną nowością. Czymś z czym spotkałam się po raz pierwszy w życiu i co wywarło na mnie ogromne wrażenie. Wzbudzało we mnie przeróżne emocje, począwszy od zagubienia, złości, aż do płaczu. Cieszę się, że skorzystałam z tej możliwości…dla mnie zmuszały mnie do przebudzenia takich obszarów myślowych, które były uśpione przez wiele, wiele lat. Warsztaty otworzyły mnie na przyjmowanie tego czego pragnę, chcę, co zamierzam dostać od życia po jakimś generalnym samooczyszczeniu się. Treska Olińska
Posted on 1 lutego 2008