09.2008 „Faktycznie awansowałem. Obecnie jestem dyrektorem operacyjnym organizacji X … w Polsce. Od 15 lat pierwszy raz nic nie sprzedaję tylko dbam o ład organizacyjny współpracy „… Gratuluję!
25.10.2006 Pięknego słonecznego, czerwcowego dnia umówił się ze mną na sesję coachingu osobistego przystojny młody mężczyzna w wieku ok. 35 lat. Przez całe spotkanie miał na oczach ciemne okulary przeciwsłoneczne, także z ledwością widziałam jego oczy. (Po wielu zajęciach odbytych powiedział, że zawsze był jak to określił „Zosią Samosią” i nigdy nie korzystał z pomocy osób z zewnątrz.)
Zapytałam, co go sprowadziło do mnie? Zakończyłem, (może raczej straciłem) pracę w agencji, dobrze płatną, jeszcze do tej pory mi nie zapłacono całego wynagrodzenia. Nie rozliczano się ze mną na czas, nie mogłem tam dłużej być, mimo bardzo wysokiego wynagrodzenia sięgającego kilkunastu tysięcy miesięcznie i więcej. Szukam pracy… kontynuował mężczyzna…lecz w moim życiu do tej pory były różne firmy, ściśle produkcyjne, jak i dystrybucyjne, wiele branż różnych od siebie.
„Chcę mieć dobrą pracę i dobrze płatną”. Widziałam, że mu się spieszy, sygnalizował to jego niecierpliwy głos i język ciała.
Zapytałam spokojnie jaka ta praca ma być? Nie potrafił wtedy sprecyzować jaka ta praca ma być, jedyne co się powtarzało i co słyszałam: „chce dużo zarabiać i mieć odpowiedzialne stanowisko”. To za mało, by określić precyzyjnie cel tego czego pragnął osiągnąć.
Zaproponowałam, że możemy przyjrzeć się jego pragnieniom i pasjom, odkryć je, aby postawił precyzyjnie cel w zgodzie ze sobą i swoimi pragnieniami. Zaproponowałam mu, że dobrze mu zrobi trzymiesięczny coaching osobisty dotyczący kariery (career personal coaching) na początku i regularne sesji raz w tygodniu, aby popracować nad tym.
Już wtedy zauważyłam, że istotną kwestią będzie zamknięcie relacji z poprzednim pracodawcą i rozstanie się w zgodzie, i harmonii w miarę możliwości (wciąż nie załatwione były kwestie finansowe).
Poprosił o kilka dni zastanowienia i powiedział, że do mnie zadzwoni i umówimy się na kolejną sesję … minęły jednak ponad trzy tygodnie zanim spotkaliśmy się ponownie. Dostrzegłam w nim ogromne możliwości i zadzwoniłam do niego. W międzyczasie szukał bardzo aktywnie pracy … ale bez rezultatów.
Zaczęliśmy spotykać się regularnie na sesje coachingu, w trakcie których wrócił do swoich pasji z dzieciństwa i lat młodzieńczych. Uświadomił sobie, że już wtedy ogromną frajdę sprawiała mu praca z tatą w jego firmie produkcyjnej, to było coś co bardzo lubił.
Wyznaczenie precyzyjnie swojego celu było bardzo istotne sam stwierdził to jednoznacznie.
Jak powiedział pewnego dnia w trakcie sesji: wcześniej zanim zaczął coaching ze mną wysyłał setki CV każdego tygodnia – aż byłam zdumiona jego determinacją i pracowitością; później zaledwie kilka w ciągu tygodnia w odpowiedzi na oferty najbardziej odpowiadające jego zainteresowaniom. Zrozumiał, że „szanse są wszędzie i ma mnóstwo możliwości, ma więcej ofert niż jest w stanie przyjąć”.Uspokoił się też bardziej.
Zmieniła się także jego sytuacja, po ponad miesiącu od regularnych sesji miał już trzy propozycje pracy i kilka innych w trakcie procesu rekrutacji. Miło było widzieć jego cudowny uśmiech na twarzy, gdy to on wybierał z kilku propozycji zastanawiając się, która jest lepsza. To był także cudowny moment dla mnie widzieć jak ogromny potencjał twórczy tkwi w tym mężczyźnie, jak sumiennie wykonywał wszystkie ćwiczenia pomiędzy sesjami i jak bardzo rozwinął swoją pewność siebie! Dostrzegłam wspaniałe wartości jakimi kierował się w życiu: rodzina, uczciwość, pracowitość.
W efekcie wybrał jedną z dwóch ofert, które go poważnie interesowały. Miał w końcu dylemat: dwa bardzo atrakcyjne miejsca pracy na odpowiedzialnym stanowisku, dobrze płatne w tym samym czasie, z których miał wybrać jedno.
W ciągu kolejnego miesiąca wybrał jednak dużą korporację, nigdy nie zaznał pracy w korporacji i chciał tego doświadczyć. Pełen zapału i entuzjazmu podjął pracę jako ceniony specjalista w branży kierujący zespołem w jednej z największych korporacji na świecie. (Nie wymieniam nazwy, zachowując poufność za zgodą mojego klienta, którego bardzo szanuję za jego osiągnięcia).
Jedną z ważniejszych lekcji jakie ten mężczyzna doświadczył przez coaching to, to że można mieć więcej konkretnych ofert pracy, gdy nakierujesz umysł na to czego chcesz i czego pragniesz. Zatem sprecyzuj dokładnie czego chcesz! Kluczowym elementem sukcesu jest precyzyjne wyznaczanie celu.
Druga ważna lekcja to: w harmonii zakończ stare sprawy (w poprzednim miejscu pracy), by nie przenosić ich na kolejne relacje w nowym środowisku pracy. Zanim podjął pracę w korporacji odbył jeszcze wspaniałe wakacje z kochającą rodziną, a wszystkie te wydarzenia miały miejsce zaledwie w ciągu 3 miesięcy, od chwili gdy zaczęliśmy coaching.
Jakie wnioski Ty czytelniku wyciągniesz dla siebie z tej historii?
Ty też możesz osiągnąć więcej niż myślisz, wystarczy zrobić pierwszy krok.
Jaki będzie Twój pierwszy krok w realizacji Twojego potencjału twórczego?
| Zapraszam sprawdź sam korzyści dla Ciebie z sesji profesjonalnego coachingu i jak możemy pomóc też Tobie: umów rozmowę coachingową. Wypełnij fromularz tutaj: kontakt~ zarezewuj swoją sesję telefoniczną dzisiaj. Decyduje kolejność zgłoszeń. |
7 sesji online Coaching w Twoim Domu, wybierz cele.
Zapytania i refleksje nt. felietonu prosimy kierować przez kontakt >>
Agnieszka Przybysz
Pionierka coachingu
Career & Personal Coach, Autor
25 październik 2006
